wtorek, 27 marca 2012

poduchy

żeby nie było, że tak zupełnie nic nie robię.. :)
w zeszłym tygodniu skończyłam wreszcie pokrowce na poduchy na łóżko - nic trudnego w zasadzie, ale dumna z siebie jestem bo całkiem nieźle wyszło mi naszywanie dinozaurów zygzakiem! pokrowce całe są "recyklingowe": materiał w pasy jest ze starej zasłony, z drugiej strony jest błękitny polar zakupiony za grzebalni (nówka!) a gady wycięte z zasłony zakupionej też na grzebalni... miodzio! uwielbiam takie polowania na używanych :)
na zdjęciu nie wyglądają jakoś superaśnie ale w realu są całkiem całkiem :D
no i najważniejsze że z
dinozaurami :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz