uwielbiam robić albumy dla samej siebie, dla Zośki;
m.in. dlatego, że wtedy właśnie mogę wypróbowywać jakieś "nowe rzeczy" - tak było w przypadku okładki tego albumu; zrobiłam ją z pudełka w którym dostałam przesyłkę z papierami i wpięłam w nią kółeczka z kartami albumu (efekt widać na ostatnim zdjęciu); BARDZO mi się podoba takie łączenie :) a cały album usiany jest moimi hendmejdowymi washi tejpami - narobiłam ich sobie hurtową ilość :D
a poza tym to uwielbiam do takich kolorowych albumów zdjęcia czarno-białe, są do tego doskonałe!
aha! i ponownie zachęcam do zerkanie na prace innych crafterek, szczególnie haftujących - u Titanii w ramach kolejnego (już 31!) Twórczego Weekendu
aha! i ponownie zachęcam do zerkanie na prace innych crafterek, szczególnie haftujących - u Titanii w ramach kolejnego (już 31!) Twórczego Weekendu
Baaardzo kreatywne!
OdpowiedzUsuńAż mi wstyd,ja żadnego albumu nigdy nie zrobiłam dla siebie :(( ten Twój jest cudny,taki wesoły..podziwiam ogrom pracy,który w niego włożyłaś :))
OdpowiedzUsuńprzyglądam się tej okładce i chyba wiem jak ją zrobiłaś. bardzo pomysłowo! nic nie może się zmarnować:) album wyszedł cudowny, modelka jak zwykle spisała sie na medal:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Świetny pomysł z wykorzystaniem kartonu. Nic się nie marnuje ;)
OdpowiedzUsuńAlbum śliczny ;)
Pozazdrościłam i dzisiaj też sobie dorobiłam troszkę tej taśmy ;) Teraz czeka na wykorzystanie ;)
śliczny albumik! scrap wychodzi ci tak pięknie, naturalnie, wszystko sie komponuje idealnie - tekstura, tło, literki, kontekst. masz talent do tego, to nie wątpliwe :)
OdpowiedzUsuńa recykling też dziś w modzie wiec super wykorzystałaś materiały :)