natchniona kursem nulki (ale pominęłam ostatni "wodny"etap) sama sobie zrobiłam kilka takich taśm i od razu nawinęłam je na puste szpulki po nitkach; wykorzystałam taśmy o dwóch szerokościach; wspaniale się prezentują zasilając i tak już niemałą kolekcję taśm dekoracyjnych jaką posiadam :D
i myślę, że również te taśmy mogę zgłosić do Twórczego Weekendu :)
i myślę, że również te taśmy mogę zgłosić do Twórczego Weekendu :)
a tu próbka.. mojej roboty to ta taśma z napisami (chyba jakieś skandynawskie) i moja ulubiona - biała w czerwone groszki, z papierów ILS
superowe:)
OdpowiedzUsuńAle super :) Dzięki za linka! :D
OdpowiedzUsuńSuper ci wyszły te taśmy...jaka imponująca kolekcja :))a karteczka urocza :D
OdpowiedzUsuńJak się cieszę,że do ciebie wpadłam;-)
OdpowiedzUsuńGdzieś, kiedyś widziałam takie taśmy i potem zniknęły mi z oczu.
wspaniałe te taśmy - dzięki za linka, a karteczka też śliczna
OdpowiedzUsuńświetny pomysł.Nie znałam tego kursu.Ciekawe czy mi coś wyjdzie.A kartka urocza,bardzo dopracowana.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te tasiemki! Chyba też wypróbuję tę metodę.
OdpowiedzUsuńKarteczka też bardzo ładna i starannie wykonana :)
Karteczka cudowna!!!
OdpowiedzUsuńJest świetna! :)
OdpowiedzUsuńTen czerwony autobusik! :) Przesłodka!
Te taśmy dekoracyjne są rewelacyjne. Wypatrzyłam je na Targach w Poznaniu w zeszłym roku i z ciekawości spróbowałam. Moja kolekcja liczy tylko 2 taśmy, ale dzięki linkowi, który podałaś na pewno się powiększy ;) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka - krateczka gingham, kropy i kolor czerwony - same trendy u ciebie :) lubię takie styl, i tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńśliczne - ja jakoś nie umiem tych taśm zrobić .. nie wiem jak się za to zabrać - z gazety nie potrzebuję a raczej takie kolorowe - a papiery grube więc tasma wychodzi mi też gruba .. błee nie umiem :P Ale Twoje cudne
OdpowiedzUsuńpo prawie roku trafiłam na ten blog-również z miłości do washi, których u nas pełno:) Pracujemy jedynie na marce MT,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pasjonatki:)
www.workshopofnature.pl