sobota, 4 lutego 2012

grungowe początki

od zawsze plątają mi się po pokoju różne rzeczy, które powinny wylądować w koszu; takie jak np. tekturowe ramki, które pozostały po wyciśnięciu kart do gry edukacyjnej; nakleiłam na siebie ich siedem warstw i powstało coś jakby shadowbox (chyba?), potem ponaklejałam kawałki starej książki a na to gesso; następnie tuszowanie, wycinanie, klejenie, przemalowywanie i postarzanie... to pierwsze takie cuś poczynione przeze mnie i chyba mi się nawet podoba :D wzorowałam się na różnych grungowych pracach wyszperanych w necie :)
i tą pracę prezentuję u Titanii w ramach Twórczego Weekendu - to już jego 26 edycja! zajrzyjcie jak inni spędzili twórczo ostatnie dni :)

9 komentarzy:

  1. bardzo fajnie wyszła całość:)
    ten motyw Alicji bardzo mi się podoba, fajnie fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚŁicznie wyszło. Dzięi zdjęciu córci powstała z tego nietypowa, ale bardzo pomysłowa ramka. Świetny pomysł z motywem Alicji.

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowita ramka. Ogromnie mi się podoba. I szczerze Ci powiem, że kiedyś (jak nadejdzie Ten mój czas, i kupować będę mogła tego typu gry:) ) na pewno wykorzystam Twój pomysł, mam nadziej że się nie pogniewasz, hehe :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny shadow box - jak to są początki to jak będą wyglądać kolejne :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne to dzieło... tez zbieram takie cuda, ale nie pomyślałam że można takiego cusia fajnego zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł i wykonanie. Nie wpadłabym na takie wykorzystanie tego kartonika po kartach ;) Jeszcze Alicja jestem, to ze względu na motyw jeszcze bardziej mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, świetny pomysł, fantastyczne wykorzystanie recyklingu :) super wykonanie. robi wrażenie. bardzo twórczo spędziłaś ten czas. nic się nie zmarnowało :) 10/10

    OdpowiedzUsuń