tym razem spróbowałam się zmierzyć z mistrzynią Finn, czyli wg zaleceń scrapgangsterek zliftowałam Finnowego taga; no cóż, nie jest to łatwe, ale bardzo się starałam zachować chociaż układ elementów;
do zrobienia taga użyłam aż 4! etykietki z zakupionych kiedyś produktów scrapowych czy różnych ubrań (tak, zbieram też takie śmieci) i garść starych trybików z zegarków; na zdjęciu oczywiście moja Zosia z kotą w porannych pieleszach :)
do zrobienia taga użyłam aż 4! etykietki z zakupionych kiedyś produktów scrapowych czy różnych ubrań (tak, zbieram też takie śmieci) i garść starych trybików z zegarków; na zdjęciu oczywiście moja Zosia z kotą w porannych pieleszach :)
Świetna interpretacja! Fajnie, że zbierasz takie rzeczy i umiesz je tak pięknie wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Scrapgangu!
dzięki :) od zawsze ze mnie była taka "śmieciara" ;D
UsuńTrybiki są świetne! Tag zyskał charakter :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie Scrapgangu :)