w takich sytuacjach strażacy są nieocenieni; mieszkam w pobliżu Szkoły Aspirantów i widzę jak od kilku dni non stop, całymi dniami i całymi nocami wyjeżdżają do zatopionych; a największą ciekawość wzbudza widok kolumny wszelakich wozów strażackich, w której każdy pojazd ciągnie jeszcze łódź bądź ponton... aż ciarki przechodza gdy pomyślę co było gdyby ich nie było..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz